Tablica dokumentująca zasięg powodzi z 1883 r.
na budynku S U
W.
W życiu każdego z nas znaleźć można różne, mniej lub
bardziej ważne daty. Przypisuje się je również przedmiotom, miejscom,
zdarzeniom. Data z tytułu tego artykułu dotyczy wydarzenia z dziejów naszego
miasta i odnosi się do powodzi. Minęło właśnie 130 lat od tamtego czasu
.Chociaż w dziejach Jawora nasza Nysa, nie bez powodu zwana Szaloną,
częstowała mieszkańców miasta i okolic licznymi powodziami i wezbraniami to tylko
niektóre daty odnotowane w historii:
1569, 1570, 1573, 1702, 1725, 1736, 1883, 1897, 1898, 1907, 1977, 1997.Na uwagę
zasługuje powódź w 1569 roku która zniosła w Jaworze główny most kamienny, w
maju 1903 kiedy Szalona wylała aż pod młyn
na Mickiewicza, zaś w czerwcu 1907
spowodowała podobno ofiary śmiertelne. W
szczególny sposób zapamiętano w Jaworze powódź z roku 1883.Powód mógł być tylko
jeden-wyjątkowo wysoki stan wody w
wezbranej rzece. I dlatego uwieczniono go, zaznaczając jej
poziom na niektórych obiektach w Jaworze! Poznałem dwa takie miejsca, ale
nie wykluczone ,ze jest ich więcej. Jedno, w parku miejskim, na południowej
ścianie budynku Stacji Uzdatniania
Wody ( obok ECMENU )gdzie znajduje się
wmurowana tabliczka z oznaczeniem poziomu wody zaś druga na terenie prywatnym w
znacznym oddaleniu od tej stacji. Oba miejsca z wiadomych powodów są
niedostępne z bliska ( w pierwszym przypadku zrobiłem zdjęcie zza ogrodzenia
używając zoomu w aparacie).Ciekawe ,czy
to był najwyższy stan wody powodziowej w historii Jawora? A co by było gdyby
porównać znane nam najwyższe takie stany - ten z 1883, z 1903 (mamy
zdjęcie) i 1997 (chyba odpowiednie służby zaznaczyły? )
i zaprezentować je w wybranym miejscu na ekstra
sporządzonym slupie wodostanowym ? Czy
to mogłoby zaciekawić mieszkańców i
turystów? Uważam ,że warto w taki choćby sposób uzmysłowić dlaczego nasza Nysa
zasłużyła na miano Szalonej. Koszt przedsięwzięcia? No proszę pana,
panie…. To już bardziej należałoby się zastanowić jakim sposobem porównać te trzy stany by odpowiadały
prawdzie na takiej tablicy. Nie będzie to stanowiło najmniejszego problemu np.
dla geodetów z firmy Geobud (nawiasem mówiąc absolwentów od „Księcia Bolka”).
Nie wątpię, że pomogą. Ja sam osobiście zgłaszam się do trzymania łaty
mierniczej.
Bogdan H. Krupa
Ta sama data i poziom na budynku prywatnym.