Kamienica przy Grunwaldzkiej 22.Do dziś istnieje nad
wejściem dawny szyld dawnej spółdzielni. Ciekawe czy pod nim zachowal się szyld
z pierwszą jej nazwą?
Drogeria Piastowska
Jednym z najpilniejszych wyzwań po wojnie w mieście było
uruchomienie jakiejkolwiek działalności gospodarczej ,która pozwoliłaby ludziom
zarabiać pieniądze dla egzystencji osób
i rodzin ( na wioskach sytuacja była
oczywiście inna). Najłatwiej było zagospodarować opuszczone, acz zdewastowane, zakłady
przemysłowe, których w Jaworze było kilka. Inni, nie znalazłszy miejsca w
przemyśle szukali wolnych lokali pod
kątem uruchomienia w nich działalności gospodarczej. Najcześciej byli to ludzie
przedsiębiorczy, silnie zmotywowani, może nawet zdesperowani. W taki sposób,
jak sądzę, powstało w Jaworze kilka Spółdzielni, m.in. Ogniwo, Pionier czy
Sp-nia Krawiecka, którą właśnie się zajmujemy. Jednym z obiektów zainteresowań była wówczas okazała
kamienica przy ul. Grunwaldzkiej 22. W poniemieckiej książce telefonicznej
Jawora z r.1930 kustosz Mirosław Szkiłądz odczytuje, że jej właścicielem był
niejaki Gunter Otto, kupiec drogeryjny.
Mieściły się tam dwie placówki handlowe(raczej na parterze niż na piętrze):
sklep spożywczy z art. mleczarskimi oraz sklep drogeryjny o miłej dla każdego
jaworzanina nazwie „Drogeria Piastowska”.(W ówczesnych książkach telefonicznych
były tez inne informacje o danym adresie, a wiec można się dowiedzieć że w kamienicy tej mieszkało 6-ciu lokatorów
a nawet czym się oni zajmowali).Zapewne stan taki utrzymywał się przed II wojną
jako że jeszcze długo po wyzwoleniu
między oknami tej kamienicy na parterze zachowały się oszklone witryny,
typowe dla sklepów.
Mając na względzie fakty historyczne ,nie tyle odkrywam co
przypominam- zwłaszcza młodszym mieszkańcom naszego miasta (starsi o tym
wiedzą),że Spółdzielnię krawiecką, która funkcjonowała wiele lat,dając
zatrudnienie setkom jaworskich kobiet była grupa Polaków pochodzenia
żydowskiego. Jest oczywiste, że przeszli oni do historii naszego miasta i
chociaż mało kto już ich pamięta wymienić wypada ich nazwiska .Oto grupa 10 osób, członków założycieli Spółdzielni
krawieckiej, których nazwiska znajdują
się w dokumentacji złożonej w Krajowym Sądzie Rejestrowym: Farber Jakub, Lejbcygier Lejb, Skrzydlak
Abram, Rafałowicz Jakub, Chaskiel Just, Najer Abram, Lerner Sara, Blankier
Rachmil, Wodnicki Boruch, Elster Pesia
(starałem się wiernie odczytać, choć nazwiska pisane były
własnoręcznie).Protokół z zebrania założycielskiego ma datę 20.05.1946r.Pirwszy
Zarząd stanowili; Lejbcygier Lejb, Farber Jakub, Rafalowicz Jakub. Do Rady Nadzorczej
weszli: Chaskiel Just, Skrzydlak Abram, Blankier Rachmil.
Nie udało mi się natomiast dojść gdzie w pierwszych latach
istnienia odbywała się produkcja tej spółdziełni. Na podstawie pieczątek i pism
z końca lat 40-tych wysądowałem, że mogły to być dwa miejsca. Może w jednym
było biuro a w innym zakład? Tak czy inaczej istotną rolę odegrala tu kamienica
przy ul. Grunwaldzkiej 22 gdzie przed wojną „za Niemca” mieściła się Drogeria
Piastowska
…cdn
Bogdan H. Krupa
Polecam http://dolny-slask.org.pl/5380462,foto.html
OdpowiedzUsuń