Nasze działania

środa, 15 stycznia 2014

Z historii Spółdzielni Obrońców Pokoju (2)

Kamienica przy Grunwaldzkiej 22.Do dziś istnieje nad wejściem dawny szyld dawnej spółdzielni. Ciekawe czy pod nim zachowal się szyld z pierwszą jej nazwą?



Drogeria Piastowska


Jednym z najpilniejszych wyzwań po wojnie w mieście było uruchomienie jakiejkolwiek działalności gospodarczej ,która pozwoliłaby ludziom zarabiać pieniądze dla egzystencji  osób i  rodzin ( na wioskach sytuacja była oczywiście inna). Najłatwiej było zagospodarować  opuszczone, acz zdewastowane, zakłady przemysłowe, których w Jaworze było kilka. Inni, nie znalazłszy miejsca w przemyśle szukali  wolnych lokali pod kątem uruchomienia w nich działalności gospodarczej. Najcześciej byli to ludzie przedsiębiorczy, silnie zmotywowani, może nawet zdesperowani. W taki sposób, jak sądzę, powstało w Jaworze kilka Spółdzielni, m.in. Ogniwo, Pionier czy Sp-nia Krawiecka, którą właśnie się zajmujemy. Jednym z  obiektów zainteresowań była wówczas okazała kamienica przy ul. Grunwaldzkiej 22. W poniemieckiej książce telefonicznej Jawora z r.1930 kustosz Mirosław Szkiłądz odczytuje, że jej właścicielem był niejaki Gunter Otto, kupiec  drogeryjny. Mieściły się tam dwie placówki handlowe(raczej na parterze niż na piętrze): sklep spożywczy z art. mleczarskimi oraz sklep drogeryjny o miłej dla każdego jaworzanina nazwie „Drogeria Piastowska”.(W ówczesnych książkach telefonicznych były tez inne informacje o danym adresie, a wiec można się dowiedzieć  że w kamienicy tej mieszkało 6-ciu lokatorów a nawet czym się oni zajmowali).Zapewne stan taki utrzymywał się przed II wojną jako że jeszcze długo po wyzwoleniu  między oknami tej kamienicy na parterze zachowały się oszklone witryny, typowe dla sklepów.
Mając na względzie fakty historyczne ,nie tyle odkrywam co przypominam- zwłaszcza młodszym mieszkańcom naszego miasta (starsi o tym wiedzą),że Spółdzielnię krawiecką, która funkcjonowała wiele lat,dając zatrudnienie setkom jaworskich kobiet była grupa Polaków pochodzenia żydowskiego. Jest oczywiste, że przeszli oni do historii naszego miasta i chociaż mało kto już ich pamięta wymienić wypada ich nazwiska .Oto grupa  10 osób, członków założycieli Spółdzielni krawieckiej, których  nazwiska znajdują się w dokumentacji złożonej w Krajowym Sądzie Rejestrowym:  Farber Jakub, Lejbcygier Lejb, Skrzydlak Abram, Rafałowicz Jakub, Chaskiel Just, Najer Abram, Lerner Sara, Blankier Rachmil, Wodnicki Boruch, Elster Pesia  (starałem się wiernie odczytać, choć nazwiska pisane były własnoręcznie).Protokół z zebrania założycielskiego ma datę 20.05.1946r.Pirwszy Zarząd stanowili; Lejbcygier Lejb, Farber Jakub, Rafalowicz Jakub. Do Rady Nadzorczej weszli: Chaskiel Just, Skrzydlak Abram, Blankier Rachmil.
Nie udało mi się natomiast dojść gdzie w pierwszych latach istnienia odbywała się produkcja tej spółdziełni. Na podstawie pieczątek i pism z końca lat 40-tych wysądowałem, że mogły to być dwa miejsca. Może w jednym było biuro a w innym zakład? Tak czy inaczej istotną rolę odegrala tu kamienica przy ul. Grunwaldzkiej 22 gdzie przed wojną „za Niemca” mieściła się Drogeria Piastowska

…cdn


Bogdan H. Krupa

1 komentarz:

  1. Polecam http://dolny-slask.org.pl/5380462,foto.html

    OdpowiedzUsuń