Sodalicja Mariańska w 1947 r.
Sodalicja Mariańska to bractwo (łac. Sodalicium) propagujące kult maryjny. Pierwsze sodalicje pod koniec XVI wieku zakładali w Polsce jezuici. W następnym stuleciu rozpowszechniły się one w szkołach całej Polski. Zygmunt Gloger w „Encyklopedii Staropolskiej” pisze” „… zasadami tego stowarzyszenia było nie tylko nabożeństwo do N.M. Panny, ale zachowanie w życiu nieskażonej prawości i czystości obyczajów (…). Członkowie zobowiązani byli surowo przestrzegać jego przepisy. Za rozpustę dostawał sodalis od stowarzyszonych chłostę, za przekroczenie ósmego przykazania Bożego następowała ekskluzja, czyli wykluczenie z bractwa, co uważano za prawie równe z klątwą”. Po XVIII wiecznym regresie sodalicje wskrzeszono (już w nieco innej postaci i ze zmodyfikowanym programem) w drugiej połowie XIX wieku. Z. Gloger wspominał o nich: …Wątpimy jednak, czy wobec nowoczesnego lekceważenia czystości i niemożliwości stosowania kary batogowej bractwo to może nosić swój charakter staropolski”. Tyle tytułem wstępu. Po wojnie jaworską sodalicję założono w 1947 roku przy kościele Św. Marcina. Jej pierwszym opiekunem był ks. Bolesław Ekiert. Do bractwa należeli uczniowie Państwowego Gimnazjum i Liceum Humanistycznego. Jednym z członków stowarzyszenia w tamtych latach był Walenty Szałęga, późniejszy długoletni proboszcz parafii Św. Marcina i dziekan. Oficjalna polityka komunistycznych władza (przynajmniej do 1956 r.) była zdecydowanie wroga wszelkim formom niezależnej działalności kościoła katolickiego wśród młodzieży szkolnej. Członków stowarzyszenia na różne sposoby szykanowano. Pan Michał Badarycz, jeden z członków ówczesnej jaworskiej sodalicji wspominał np., że jego koleżanka Jadwiga Leks za przynależność do niej została usunięta ze szkoły. Powyższe zdjęcie pochodzi ze zbiorów M. Badarycza i przedstawia członków jaworskiej sodalicji mariańskiej w 1947 r. W środku pierwszego rzędu siedzi ks. Bolesław Ekiert. Zdjęcie wykonano na stopniach zachodniego wejścia do kościoła Św. Marcina. Na drugim planie widać sztandar stowarzyszenia ufundowany przez członków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz