Ta niewielka kaplica u zbiegu ulic Klasztornej i Czarnieckiego najprawdopodobniej kryje w swoich murach relikty jednej z najstarszych synagog na Dolnym Śląsku. Pierwsza informacja o niej pochodzi z 1364 roku. W dokumencie wystawionym przez burmistrza Simona Kursinera, a zatwierdzonym przez kancelarią książęcą gmina żydowska otrzymała zapewnienie o ochronie życia i mienia oraz potwierdzenie prawa do wyznawania własnej religii i rządzenia się w kwestiach obyczajowych własnymi prawami. Pismo to po raz pierwszy wymienia starszych jaworskiej gminy – Jakuba, Salomona i Schubedyiego (?). Jaworska gmina żydowska zamieszkiwała w owym czasie kwartał między dzisiejszymi ulicami Klasztorną i Żeromskiego.
W 1420 roku jaworscy Żydzi zostali na mocy edyktu królewskiego (była to akcja o zasięgu ogólnokrajowym) wypędzeni z miasta. Nieruchomości gminy wraz z synagogą stały się własnością królewską. Swoistą pamiątką po tamtych wydarzeniach były „skarby” pieniężne, odnajdywane później w żydowskiej dzielnicy. Bogatsi członkowie bojąc się rabunków, a spodziewając rychłego powrotu, ukrywali oszczędności na terenie swoich posesji.
W 1438 roku Albrecht II Habsburg przekazał magistratowi dawne nieruchomości gminy żydowskiego. Był wśród nich budynek zapisany jako szkoła, który miał być na chrześcijańską kaplicę pw. Św. Adalberta (Wojciecha). Była to prawdopodobnie urzędnicza pomyłka, bowiem we wszystkich późniejszych dokumentach obiekt ten określany jest jako była synagoga. Przebudowa szła bardzo wolno, ukończono ją bowiem dopiero w 1446 roku. Z inicjatywy ówczesnego burmistrza Mikołaja Gramisa kaplica stała się wówczas częścią szpitala miejskiego.
W 1729 roku staraniem hrabiny von Schaffgotsch (żona ostatniego austriackiego starosty Hansa Antona hr. von Schaffgotscha) kaplica została gruntownie odnowiona. Właśnie wtedy zyskała zachowany do naszych czasów barokowy hełm z prześwitem. Pod 1945 r. kaplicy używano sporadycznie, najczęściej do chrztów.
W 1420 roku jaworscy Żydzi zostali na mocy edyktu królewskiego (była to akcja o zasięgu ogólnokrajowym) wypędzeni z miasta. Nieruchomości gminy wraz z synagogą stały się własnością królewską. Swoistą pamiątką po tamtych wydarzeniach były „skarby” pieniężne, odnajdywane później w żydowskiej dzielnicy. Bogatsi członkowie bojąc się rabunków, a spodziewając rychłego powrotu, ukrywali oszczędności na terenie swoich posesji.
W 1438 roku Albrecht II Habsburg przekazał magistratowi dawne nieruchomości gminy żydowskiego. Był wśród nich budynek zapisany jako szkoła, który miał być na chrześcijańską kaplicę pw. Św. Adalberta (Wojciecha). Była to prawdopodobnie urzędnicza pomyłka, bowiem we wszystkich późniejszych dokumentach obiekt ten określany jest jako była synagoga. Przebudowa szła bardzo wolno, ukończono ją bowiem dopiero w 1446 roku. Z inicjatywy ówczesnego burmistrza Mikołaja Gramisa kaplica stała się wówczas częścią szpitala miejskiego.
W 1729 roku staraniem hrabiny von Schaffgotsch (żona ostatniego austriackiego starosty Hansa Antona hr. von Schaffgotscha) kaplica została gruntownie odnowiona. Właśnie wtedy zyskała zachowany do naszych czasów barokowy hełm z prześwitem. Pod 1945 r. kaplicy używano sporadycznie, najczęściej do chrztów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz